Jak to ogarnąć?????
Witam się serdecznie.
Myślałam że mój pierwszy wpis będzie wyglądał inaczej ale trudno mądry polak po szkodzie. Przedstawię nasz problem.
Zapadła decyzja chcemy wybudować dom.Teść ma pole wydzielimy działkę miejsce mam odpowiada,działeczka równa przy drodze asfaltowej, media na polu teścia, zmiana planu już wkrótce . Wiosną 2015 w gminie złożyliśmy wniosek o zmianę przeznaczenia działki w mpzp tak nam doradzono. Czekać za pół roku ruszą procedury. Kilka wizyt w UG bez zmian. W międzyczasie oglądamy inne działki jedna już prawie nasza, latem 2017 jadę do UG aby się dowiedzieć czy coś się dzieje P.P (czyt. Pan "Przyjemny" ) informuje mnie " Procedury zmiany ruszyły, jesienią 2018r będzie przekształcona. Możecie sobie działeczkę wydzielić i przepisać" (rezygnujemy z zakupu bo za to postawimy mury)tak zrobiliśmy, nasza wydzielona to ___/7.
Mąż będąc w UG odwiedził P.P z zapytaniem na jakim etapie są zmiany a P.P na to "Procedury jeszcze nie ruszyły no wie Pan budżet a ZMPZP jest droga inwestycja, w tym roku wybory na wójta nie wiadomo kiedy ruszy". Do podziału i notariusza potrzebne nam było takie zaświadczenie
Jesteśmy załamani działka ogrodzona a my jesteśmy w czarnej d.... nie wiem czy można to jakoś inaczej ruszyć nie jesteśmy rolnikami. Proszę doradźcie co z tym zrobić. Na starcie taki zonk.
Pozdrawiam Justyna